W najbliższy czwartek 11. listopada obchodzimy, nie tylko szczególne i niezwykle ważne
dla każdej Polki i każdego Polaka, Święto Odzyskania Niepodległości, lecz również
w tym dniu wspominamy postać Świętego Marcina. Miłośnikom wina nie trzeba
go pewnie przedstawiać, św. Marcin jest znany jako patron m.in. winiarzy, winogrodników
i właścicieli winnic.
Początkowo świętowano we Francji (tam został pochowany), następnie w Niemczech, Austrii, aż tradycja ta rozprzestrzeniła się po całej Europie i z równie dużą aprobatą wkroczyła do Polski. Zgodnie z burgundzkim przysłowiem „Święty Marcin pije wino, wodę pozostawia młynom” w tym dniu należy się tego trzymać i celebrować święto młodego wina. Kiedy winobranie było już na ostatniej prostej, ludzie w radosnych pieśniach wyrażali swoją wdzięczność za dostatek i plony, które udało się im zebrać, spotykając się z bliskimi, przyjaciółmi i sąsiadami, odwiedzając ich domy, aby biesiadować przy syto zastawionych stołach, spożywać specjały z gęsiny, a przede wszystkim raczyć się smakiem młodego wina z ostatnich zbiorów.
Tradycja wina świętomarcińskiego jest znacznie dłuższa niż znany na całym świecie zwyczaj beaujolais nouveau (czyt. boʒɔlɛ nuvo) obchodzone 18. listopada święto młodego francuskiego wina z regionu Beaujolais.
O dziedzictwo kulinarne naszego kraju szczególnie dba Slow Food Polska.
W dniach 5.11-18.11 odbywa się XIII edycja festiwalu smaku „Gęsina na Św. Marcina”. Restauracje w całej Polsce prześcigają się w wymyślnych daniach, które przygotowują właśnie na bazie gęsiny, w tej edycji wydarzenia udział bierze blisko 100 restauracji (lista restauracji biorących udział w wydarzeniu). Pomysłodawcą akcji jest dr Jacek Szklarek (Prezes Slow Food Polska), który pragnął spopularyzować jedzenie zapomnianej
i niedocenionej gęsiny w naszym kraju. Chociaż statystyczny Polak zjada aż 75 kg mięsa
w ciągu roku, (wg raportu GUS w 2018 r. spożycie mięsa spadło i wynosi 62,4 kg na osobę) to zaledwie 17 gramów wynosiło spożycie gęsiny w 2008 roku. Od tego czasu minęło 13 lat, czy cel został osiągnięty? Slow Food Polska informuje, że statystyczny Polak zjada prawie 18 razy więcej gęsiny niż przed laty i teraz wynosi około 300 gramów. Można zatem ocenić, że podjęte działania przyniosły rezultaty, pomimo zniechęcającej ceny, która jest wciąż najwyższa spośród drobiu, jednak przemawia to za bezkompromisową jakością
i wyjątkowym smakiem, na który warto sobie czasami pozwolić.
Zachęcamy zatem do odwiedzenia restauracji biorących udział w akcji „Gęsina na Św. Marcina” i spróbowania okolicznościowych specjałów z gęsi w towarzystwie młodego wina. Jeśli jednak w Waszym mieście nie ma restauracji biorącej udział w tej zabawie, nic straconego, zawsze możecie przygotować kolację, w której będzie królować gęś, gotując
w zaciszu własnych domów.